





Co się zmieni? Więcej carbonu, do tego wykończenia z anodowanego aluminium oraz pakiet który w specyfikacji widnieje jako Pearl Capsule. W tej perłowej kapsule mamy do wyboru 4 unikatowe lakiery, których już same nazwy przenoszą Was we Włoski świat: żółty Giallo Inti, pomarańczowy Arancio Borealis i zielony Verde Mantis, a w standardowej palecie dostaliśmy zupełnie nowy szary metalik Grigio Keres.
Pakiet zawiera również błyszczące czarne akcenty na dachu, spojler, tylny dyfuzor i elementy wykończenia. Jeździ na 23-calowych kołach w połączeniu czerni i koloru nadwozia. Matowe, szare wykończenie obejmuje parę podwójnych rur wydechowych.
We wnętrzu mamy do wyboru dwie opcje: Ciemną i Jasną. To co je łaczy to charakterystyczne i doskonale znane fanom Lambo sześciokątne szwy, listwy i elementy wnętrza wykończono wspomnianym carbonem i anodowanym na czarno aluminium (to jest jakiś kosmiczny materiał, uwielbiam go!), jako opcja mamy do wyboru jeszcze bardziej sportowe fotele wykończone Alcantarą.
Jako opcja pojawi się też nowy system audio Sensonum z 730-watowym wzmacniaczem i 17 głośnikami, ale po co? 😉
Podobno Lamborghini od początku produkcji, sprzedało już 8.300 Urusów!
Źródło: Lamborghini